"Never look back, remember yesterday. Smile for the future, tomorrow is another day." - Zayn Malik

środa, 4 lipca 2012

Prolog

Początek wakacji, dziś dzień 17 urodzin Is. Nie miała w planach jakiejś wielkiej imprezy, zaprosiła po prostu kilku znajomych. Prezent od rodziców był największym zaskoczeniem dla dziewczyny, mianowicie otrzymała ona dwa bilety na samolot do Londynu. Jej radości nie da się opisać. Pierwszą osobą(po za mieszkańcami domu), która się o tym dowiedziała była Siv.
-To fantastycznie - przyjaciółka cieszyła się razem z nią, jednak po chwili jej twarz posmutniała, co nie obeszło uwadze Is.
-Ej, co jest? Nie cieszysz się? W końcu odwiedzimy Londyn! Pamiętasz? Długo na to czekałyśmy - mówiła podekscytowana.
-Chwila, chwila, cofnij... czy ty powiedziałaś "odwiedzimy" , poważnie mówisz? - ta jej bezcenna mina.
-Tak powiedziałam "odwiedzimy", bo lecisz ze mną! No chyba, że nie chcesz.
-Oszalałaś? Wiesz, że o tym marzę!- Is z radością spoglądała na reakcje przyjaciółki.
-No więc plan jest taki, za dwa dni mamy samolot do Londynu, jutro pojedziemy do Warszawy a tam przenocujemy u mojej ciotki, z tamtąd szybciej będzie na lotnisko - Is wyjaśniała Siv swój plan a ta słuchała go z wielka uwagą - Myślę, że odpowiada Ci taka opcja.
-No tak, oczywiście, ale gdy będziemy już w tym Londynie.. to gdzie będziemy mieszkać?
-Spoko, pamiętasz? Mówiłam Ci o tej ciotce. Ma spory dom więc wszyscy się tam pomieścimy.
-Czuję, że to będą wspaniałe wakacje. - po minie Siv przyjaciółka zauważyła że się rozmarzyła, nie chciała więc jej tego przerywać i wróciła do siebie uprzedzając aby się dziś spakowała.

~*~
Mam taki śmieszny problem.. jetem uzależniona od tych chłopaków<3
Zapraszam do czytania.
Jutro albo dziś wieczorem 1 rozdział:)
Pozdrawiam. Valerie. xx

1 komentarz: