"Never look back, remember yesterday. Smile for the future, tomorrow is another day." - Zayn Malik

piątek, 13 lipca 2012

Rozdział 6

~Perspektywa Zayn'a~

Nie mogę zasnąć, nie wiem czemu, ale przed oczami mam cały czas Isabel. Od tej rozmowy na Skaypie cały czas siedzi mi w głowie. Wczoraj nie miałem ochoty nigdzie wychodzić, ale Li mnie namówił, co w sumie wyszło mi na dobre, bo znów ja ujrzałem. Fajnie się czułem gdy nosiłem ją po Londynie na plechach. A teraz jeszcze ten pocałunek, nie chcę mi się wierzyć, ale chyba się zakochałem. Zakochanie od pierwszego wejrzenia? Dotąd nie sądziłem, że takie coś istnieje. Zastanawiając się nad tym, wstałem i udałem się na dół, chciałem tylko znów ją zobaczyć. Zszedłem na dół, tak słodko spała, koszulka jej się podwinęła ukazując opalony brzuch. Wróciłem do pokoju, ta dziewczyna miała w sobie coś co mnie do niej ciągnęło.

~Perspektywa Is~

  Rano, czyli około 10.20 obudziły mnie rozmowy dochodzące z kuchni. Wstałam, przetarłam oczy i skierowałam się do pomieszczenia skąd dochodziły głosy. Siedzieli tam Lou i Liam, co dziwne byli cali w mące, siedzieli tyłem więc nie zauważyli mojej obecności. 
-Co z Eleanor? -  zapytał Liam.
-Sam nie wiem, ostatnio coraz częściej się kłócimy, mało rozmawiamy, nie wiem czy jest sens to dalej ciągnąć.
-Pogada z nią o tym, zapytaj co ona o tym wszystkim myśli.
-Problem w tym, że gdy tylko zaczynam rozmowę ona zmienia temat. A na dodatek.. wstyd się przyznać, ale chyba czuję coś do Is.
-Tak po jednym dniu znajomości?
-Dziwne, co nie? Ale ona jest inna niż te wszystkie dziewczyny, inna niż Eleanor, wyjątkowa.
Serce mało mi nie stanęło, więc jednak stanęłam na drodze między nim a El, przekichane, a miało być tak pięknie. 
-No to mamy problem, bo z tego co wiem, to dla Zayna też nie jest obojętna.
No ja chyba zwariuję, cicho wycofałam się z kuchni i wróciłam do salonu po ubrania, następnie szybko do łazienki. Teraz zostało mi tylko czekać na Siv. Po jakiś 20 minutach zbiegała razem z Niallem, krzycząc już na schodach co na śniadanie.
-Siv!, chodź, nie mamy czasu, zjesz w domu. O 12 przyjeżdżają op nas El i Dan i jedziemy na zakupy.
-Nie zjecie z nami?- zapyatł zawiedziony Nialler.
-Niestety blondasku ale się spieszymy - wstałam i przytuliłam go na pożegnanie - do zobaczenia.
-Mamy nadzieję, że niedługo - w progu kuchni stali Louis i Liam.
-Na pewno, przecież jesteśmy sąsiadami. To pa chłopcy.
-Narazie.
Pogoda na podwórku była zupełnie inna niż wczoraj, na niebie pojawiły się szare chmury, gdzieniegdzie przepuszczając tylko promienie słoneczne. W domu o dziwo zastaliśmy ciocię i Grega.
- I jak było? - zapytała na wstęp Małgosia.
-Fantastycznie, takiej zabawy mi brakowało.
-Cieszę się z tego.
-A właśnie, przypomniało i się, czemu nie powiedziałaś, że waszymi sąsiadami jest One Direction?
-Bo miała to być niespodzianka, mam nadzieję, że się spodobała.
-Jak najbardziej- przekonałam ją - Siv, idziemy się ogarnąć? - zwróciłam się do przyjaciółki.
-Wychodzicie gdzieś?
-Emmm... no miałyśmy zamiar wybrać się na zakupy z Danielle i Eleanor jeśli to nie problem.
-Nie, nie, oczywiście, że nie, cieszymy się, że szybko znalazłyście tu sobie znajomych. Bawcie się dobrze, my wieczorem chcielibyśmy wyjść do znajomych, nie będziecie miały nam tego za złe?
-Nie no co ty? Zrobimy sobie z Siv wieczór filmowy.
-Świetny pomysł, możecie zaprosić nowych znajomych- zaproponował Greg.
-Jeśli nie mają innych planów to myślę, że się zgodzą.
Wybiła 11 więc miałyśmy tylko godzinę do wyjścia. Wróciłyśmy do swoich pokoi, szybki prysznic, makijaż, fryzura i najgorsze czyli wybór stroju. Stałam przed szafą  samej bieliźnie, aż w końcu zdecydowałam się na to. Gotowa już zeszłam na dół do kuchni, gdzie Siv objadała się płatkami. Postanowiłam iść w jej ślady. Równo o 12 podjechały po nas Eleanor i Danielle. Krzyknęłyśmy, że już wychodzimy i wsiadłyśmy do samochodu Dan.
-No to jak tam po imprezie? - zaciekawiła się pani kierowca.
-Bardzo dobrze. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak taniec z Niallem jest męczący - odpowiedziała Siv.
-Haha.. to się wyszalałaś. - skomentowała El.
-A właśnie, ciocia i Greg dziś wychodzą, nie miałybyście ochoty na mały maraton filmowy? - wtrąciłam.
-Hmm... babski wieczór czy chłopcy też będą? - zapytała mulatka.
-Jak sobie życzycie - odpowiedziałam wspólnie z przyjaciółką.
-Okej, to chyba wybierzemy te pierwsze, lepiej się poznamy, co wy na to?
-My na to jak na lato. - dorzuciła Silvia.
-Okej, dziewczyny jesteśmy na miejscu, chodźcie, trochę zaszalejemy. - zapowiedziała Danielle parkując samochód. Z głowy kompletnie wyleciała mi poranna rozmowa LiLo*. Jak chciała Dan, całkowicie zatraciłyśmy się w zakupach. Razem z Siv kupiłyśmy po dwie pary trampek, ja białe i kremowe a Siv szare i pomarańczowe. Nie obyło się bez szpilek, na które namówiła nas El. W jednym ze sklepów dziewczyna Payne'a zauważyła 4 takie samo sukienki, tylko w innych kolorach, natychmiast nakazała nam je przymierzyć. Do mnie trafiła biała, Siv turkusowa, Dan wybrała fioletową a El zgarnęła czarną. Pasowały idealnie. Zrobiłyśmy sobie oczywiście grupowe zdjęcie, które trefiło na twittera każdej z nas. Postanowiłyśmy je kupić, może przydadzą się na jakąś imprezę. Po udanych zakupach poszłyśmy do kawiarni na kawę i ciacho. W drodze powrotnej zajechałyśmy jeszcze do TESCO by zrobić zapasy na dzisiejszy wieczór. Nazbierało się tego tyle, że dla Horana by wystarczyło. Wracając do domu w radiu rozbrzmiała piosenka chłopaków, a konkretnie 'Another world', śpiewałyśmy(a raczej się darłyśmy) z podziałem na głosy. Dan wzięła solówkę Liama, Siv Nialla, ja Zayna, El Louisa a gdy rozbrzmiewał głos Harrego śpiewałyśmy wszystkie razem. Oczywiście wszystko zostało nagrane. Danielle zaparkowała pod naszym domem, oznajmiłyśmy im aby były u nas około 20. W domu rozpakowałyśmy zakupy. Usiadłyśmy przed laptopem, jedna z dziewczyn przysłała nam to. Się uśmiałyśmy. Ogarnęłyśmy wszystkie portale społecznościowe, przebrałyśmy się w coś wygodniejszego i zeszłyśmy do salonu, aby coś obejrzeć. Zjadłyśmy kolację, po której Gosia i Greg już się zbierali. Do 20 było jeszcze 30 min, rozłożyłyśmy więc sofę i poduszki, wsypałyśmy słodycze do misek i zostało nam czekać na dziewczyny. Pare minut po 20 do domu wparowały Dan i El.
-To co oglądamy? - zapytała Siv, gdy już wygodnie się rozsiadłyśmy.
-Może na początek komedię naszego autorstwa- zaproponowałam.
-Dawaj, będę pewnie ryczeć ze śmiechu- zapowiedziała Dan.
Podłączyłam więc komórkę do telewizora i włączyłam nagranie. Wszystkim nam leciały strumieniami łzy ze śmiechu. Gdy film się skończył usłyszałyśmy klaskanie i wiwatowanie za naszymi plecami.
-Co wy tu do cholery robicie?
-Greg mówił, że robicie maraton filmowy i macie nas zaprosić, ale, że zaproszenie do tej pory nie doszło to przyszliśmy sami, czego jak to tej pory nie żałujemy. - wyjaśnił Harry z cwaniackim uśmieszkiem.
-Ładnie to tak, kolegów nie zaprosić? - oburzył się Lou, udając, że się obraża.
-To miał być babski wieczór.
-To w takim razie zmienimy na babsko męski wieczór, bo nas już się stąd nie pozbędziecie. - uśmiechał się chytrze Zayn.
-Nie pozostaje nam nic innego, tylko się zgodzić - zwróciłam się do dziewczyn.
-Niech będzie - zgodziły się wspólnie.
-Brawo chłopaki, zgodziły się - krzyknął uradowany Nialler.
Cała piątka rzuciła się na łóżko zajmując w ten sposób całe miejsce.
-Ekheem.. a my co? Mamy stać?
-Jak wam wygodnie.
-Nie przeginaj Styles.
-Oj dobra, dobra, chłopcy suńcie się, zróbmy miejsce kobietom.
Ogarnęli sytuację, w ten sposób, że El, Lou, ja, Zayn leżeliśmy na sofie, Hazza na fotelu a reszta na rozłożyła się na poduszkach.
-To co oglądamy- zapytał Harry.
-Komedia
-Horror
-Komedia
-Horror
-Horror
-Komedia
-Horror
-Komedia
-Horror
No tak cały zespół przeciwko naszej czwórce. Przegrałyśmy głosowanie. Chłopcy wybrali wszystkie trzy części 'Rec'.
-Nienawidzę horrorów - narzekałam.
-Spokojnie, masz obok siebie dwóch facetów - uspokajał mnie Lou.
-Taa.. dobrze wiedzieć - nadal nie byłam zbytnio przekonana co do tego.
Pierwszy momentami na prawdę był straszny, wtedy zakrywałam oczy rękoma. W drugiej części wtuliłam się w Zayna, po raz kolejny mogła nawdychać się jego perfum, chyba mu to nie przeszkadzało, bo przyciągnął mnie do siebie.

~Zayn~

Za każdym razem czuję się inaczej gdy widzę Is. CHYBA zaczynam się przekonywać do moich dzisiejszych nocnych rozmyśleń. Teraz leży wtulona w moje ciało, ach Zayn ty idioto, chyba się zakochałeś.

~Louis~ 

Leżę między dwoma kobietami, które mi się podobają. Moja El, cały czas zastanawiam się co do niej czuję, a z drugiej strony Is, teraz wtulona w Zayna, co mnie boli, ten dzisiejszy pocałunek jednak coś dla mnie znaczył. Och człowieku, ogarnij się bo sam nie wiesz czego chcesz. Poczekamy zobaczymy jak to dalej się potoczy.

~*~

  Rozdział 6 obecny. Jak dla mnie taki sobie.
Komentujcie... czytanie waszych komentarzy naprawdę sprawia mi ogromną radość :)
Pozdrawiam. Valerie/Iza. xx 

10 komentarzy:

  1. Z ciebie to czyste zuo!
    ZAYN + IS = Mraaauh! Szekszi parka ;3
    LOU + IS = porażka i zemsta Elki.A i jeszcze złamanie serduszko Malika ;c ;c ;c
    o.O I mam pytanko :)
    Z kim będzie nasz zacny Harold ?
    Nowy rozdział u cb = zaciesz u mnie ;D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Haroldzia mam niecne plany. Zrobię małe zamieszanie... ale to w dalekiej przyszłości. Może jak dojdę to w 10 rozdziale albo i trooszkę później.
      Nowy u mnie? Ja tu kurcze czekam aż pojawi się u ciebie. Tera twoja kolej :)
      Buuuśka ;*

      Usuń
    2. Heee.! Będziesz pierwszą osobą której powiem ;3
      W next tygodniu na 66 % rozdział :D
      +
      Zaczynam się bać twoich pomysłów co do Hazzy . xd
      ;*

      Usuń
    3. Ja miałam chęć dodać kolejny jutro, ale chyba też poczekam do next tygodnia. Coo ty na to ;)?
      ;*

      Usuń
    4. Czyżby szantażyk moja droga :D ?
      No zobaczę co da się zrobić, wymyślić . xd
      ;*

      Usuń
    5. No wiesz, ja rozdziały mam już napisane chyba ze trzy, teraz czekam na ciebie :
      ;*

      Usuń
    6. Zaskoczę cię ^ ^ . xd
      Chyba . :D
      Huehuehuehue ;3
      ;*

      Usuń
  2. Rozdział podoba mi się i nic bym w nim nie zmieniła.
    Czekam na następny.
    Zapraszam do mnie, nowy rozdział : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze rozdział powalający na kolana, kocham twój styl, charakter pisania, czekam na kolejny rozdział i dalsza historię bohaterów. Liczę że dodasz go jak najszybciej się da <3
    Zapraszam również do mnie na opowiadanie o 1D na którym pojawił się drugi rozdział : http://1d-kissmeforlove.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się nie będę rozpisywała tylko napiszę co myślę.
    Cudowny. Dawno nie czytałam tak wspaniałego opowiadania. Mam nadzieję, że Is wybierze Lou. Jest słodki. I na pewno razem byliby szczęśliwi. Oczywiście, nie mam nic do Eleanor, bo na prawdę bardzo ją lubię. Ale chcę odmienności. W wielu opowiadaniach Lou jest z Eleanor. Chcę czegoś innego.
    No oczywiście moje słowa na początku legły w gruzach i się rozpisałam. Mam nadzieję, że moje prośby będą wysłuchane. Ale oczywiście wybór należy do Ciebie. ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń