~Siv~
-Co chcesz mi powiedzieć? -nieoczekiwanie weszłam do kuchni.
Is stała oparta o blat z kubkiem w ręku, mój kochany siedział przy wysepce nerwowo bawiąc się palcami.
-Bo... no bo .. jest taka sprawa - jąkał się - dzwoniła moja mama, babcia jest poważnie chora i muszę wrócić do Irlandii na kilka dni -wymówil smutno.
-Na jak długo? - poruszyło mnie, że będę musiała rozstać się z nim na jakiś czas.
-Myślę, że na jakiś tydzień, zależy od stanu babci, mam nadzieję, że się nie gniewasz.
-Nie no co ty, to twoja babcia, a rodzina jest najważniejsza.
-Dziękuję, biłem się z myślami, bałem się, że się wściekniesz.
-Głuptas, przecież nie zabronię ci odwiedzać własnej rodziny.
-Co za ulga.
-Kiedy wyjeżdzasz?
-Niestety dziś po koncercie.
-Mamy jeszcze czas żeby się skbą nacieszyć? Nie będę widziała cię tydzień... jak nie lepiej, muszę to jakoś odrobić.
-Proponuję kino, obiad i spacer w moim towarzystwie. - zaproponował.
-Odpowiada mi ta opcja - pocałowałam go i poszłam do sypialni przygotować się do wyjścia. Włożyłam płytę chłopaków do odtwarzacza i zaczęłam przygotowania. Pierwszym punktem był prysznic, obmyłam swoje ciało i włosy, następnie przykryta szlafrokiem ruszyłam tanecznym krokiem do garderoby po jakiś strój, zdecydowałam się na ten zestaw.Gotowa już zeszłam na dół, wszyscy tam siedzieli.
-Ślicznie wyglądasz - powiedział Niall gdy stanął koło mnie, pocałował mnie, złapał za rękę i uprzednio oznajmiając, że wychodzimy skierowaliśmy się w stronę kina. Wybraliśmy, poprawka Horan wybrał horror, podczas którego czas spędziłam w objęciach chłopaka gdyż film okazał się zbyt straszny. Po kinie wybraliśmy się na wspaniały obiad a następnie długi spacer. Nialler był dobrze przebrany, więc fanki nas nie dopadły. Około 15 musieliśmy wracać do domu, przygotować się do wyjazdu na koncert. Szybko ze wszystkim się uwinęliśmy, nie zdążyłam nawet się przebrać i już po chwili całą siódemką <Danielle miała występ> siedzieliśmy w vanie chłopaków. Oni rozgrzewali swoje głosy a my z tego korzystałyśmy słuchając ich.
-Dziewczyny zaśpiewajcie z nami.
-Ale co?
-Może 'Save you Tonight'.
-Jasne.
Niall przygrywał na gitarze a ,y darliśmy się w niebogłosy. W końcu po 4 godzinach byliśmy na miejscu. Przed halą czekało na nich mnóstwo fanek, można było usłyszeć "Kocham cię Harry!", "Przytul mnie Niall", "Liam! Ożeń się ze mną!" i wiele wiele innych. Samochód podjechał do wejścia od tyłu. Cały zespół skierował się od razu do garderoby, gdzie zajęła się nimi stylistka i makijażystki. Przyglądając się im spostrzegłam małą dziewczynkę w chodziku, to zapewne byłą Lux, słodka dziecinka przyglądała się nam z uśmiechem.
-Hej malutka - przykucnęłam przed nią i podałam rękę, którą ujęła swoimi małymi łapkami.
-Śliczna co nie? - usłyszałam za sobą głos Nialla.
-Tak, cudowna - przytknęłam.
-Chłopcy wchodzicie za 15 sekund, zbierajcie się - wydarł się Paul.
-Powodzenia! - skierowałam się do każdego z chłopców, dałyśmy im po buziaku w policzek. Krzyki dziewcząt zwiększyły się o kilka decybeli gdy One Direction z uśmiechami na twarzy pojawili się na scenie. Koncert zaczął się od "Na na na" potem "Stand up" następnie były ich covery, co wyszło im niesamowicie. Stałyśmy za kulisami skacząc i śpiewając razem z chłopakami. Przyszedł czas na odpowiedzi na pytania. Były naprawdę śmieszne, np 'Jaka jest ich ulubiona pasta do zębów' lub 'Dlaczego Lou tak uwielbia paski'. Jedna z fanek zapytała kiedy w końcu poznają partnerki chłopców. Zayn i Niall spojrzeli na siebie znacxząco i uśmiechnęli się cwaniacko.
-Może teraz? - zapytał widownie Horan, w odpowiedzi dostał wisk typu 'aaaaaaaa" i 'taaaaak'.
My z Is zdezorientowane patrzyłyśmy na zbliżających się naszych chłopaków.
-Nie, nie, nie, nie ma mowy! - sprzeciwiłam się.
-Poszaleliście? - wydarła się moja przyjaciółka.
-No kochanie, nie bój się - namawiął ją Malik.
-Właśnie ptysiu, to nic strasznego, nasze fanki chcą was poznać. - wtrącił Niall.
-Ostatni raz, nie.
-Nialler wiesz co robić - zwrócił się do niego Zayn, ten przytaknął mu, wzięli nas na ręce i wynieśli do pozostałych.
-Głupki, nie darujemy wam tego - oświadczyłam im gdy już nas postawili.
Byłyśmy odwrócona tyłem, gdy zwróciłyśmy się w stronę krzyków zamarłam, 50 tysięcy par oczu było skierowane na nas. Pomachałam im na co usłyszałam głośne "Hello",
-No widzisz, nie jest tak źle. - szepnął mi do ucha Niall - Dziewczyny, chcę wam przedstawić mojego skarba, oto Silvia - otoczył mnie ramieniem i dał buziaka prosto w usta, przez co na hali rozbrzmiało głośne 'Awwww".
-A oto moja ukochana Isabel - odezwał się Zayn, złapał Is za rękę i powtórzył czynność Nialla, przez co te 'Awww' rozległo się ponownie.
Niall wręczył mi mikrofon.
-No więc nasze imiona już nacie, pochodzimy z Polski a tutaj przyjechałyśmy na wakacje, miałyśmy ogromne szczęście, że poznałyśmy te słodkie ciacha - wskazałam na chłopaków, na co oni się zarumienili - emm.. dzięki wam za miłe przyjęcie nas, mam nadzieję, że nie jesteście złe, że zajęłyśmy wam chłopców - usłyszałyśmy śmiechy - przepraszamy za przerwanie koncertu. My się zwijamy i oddajemy wam tych przystojniaków..Życzymy udanej zabawy. Cześć! - uśmiechnęłyśmy się do widowni, pomachałyśmy im i wróciłyśmy za kulisy. Po godzinie koncert dobiegł końca co wiązało się z tym, że nadszedł czas na pożegnanie mojego chłopaka.
Staliśmy na lotnisku skąd miał odlecieć samolot do Irlandii z blondynem na pokładzie. Horan żegnał się ze wszystkimi, ja stałam na końcu tej kolejki. Gdy przyszedł czas na mnie, łzy spływały po mojej twarzy.
-Ptysiu, nie płacz, proszę, dla mnie też jest ciężko, nie chcę Cię zostawiać - przytulił mnie tak mocno, że ledwo oddychałam - o ja głupi! Jak mogłem o tym nie pomyśleć, przecież możesz lecieć ze mną! - ożywił się nagle.
-Za późno kchanie o tym pomyślałeś, nie jestem spakowana, mam tylko tąsukienkę.
-Ehh.. przepraszam, że wcześniej na to nie wpadłem. - wyraźnie posmutniał , oczy mu się zaszkliły - będę tęsknił kochanie, bardzo będę tęsknił.
-Ja też miśku - wtuliłam się w niego, by ostatni raz w tym tygodniiu poczuć jego zapach.
-Osoby lecące lotem Londyn- Dublin proszeni są do odprawy - usłyszeliśmy głos z głośników.
-Kocham cię - powiedział, pocałował mnie czule - chłopaki, Is, opiekujcie się nią, jak wrócę ma być cała i zdrowa, no jak nie.. to nie ręczę za siebie. -ostrzegł pozostałych.
-Spokojnie Niallerku, już ja ich dopilnuję - dopowiedział Liam, no tak, nasz kochany Dady.
-Liczę na was..
Zrobiliśmy grupowego niedźwiadka i Niall musiał biec na samolot. Odleciał. Zapłakana wraz z resztą chłopaków i Isabel wróciliśmy do domu. Zmęczona całym dniem zasnęłam momentalnie. W środku nocy obudził mnie sms od mojego chłopaka "Przed chwilą doleciałem do Irlandii i jestem z drodze do Mulingar z moją mamą, to dopiero 3 godziny a ja już umieram z tęsknoty za tobą. Kocham bardzo, bardzo mocno. Niall xx." Resztkami sił odpisałam "Ja także bardzo tęsknię i także bardzo kocham. Wracaj szybko. Siv xx". Zamknęłam oczy i ponownie odleciałam do krainy snów.
~*~
Nie mogę się doczekać LWWY <3
No hej hej. W końcu ogarnęłam ten rozdział, zwlekałam i zwlekałam ale się przełamałam.
Wchodzę, któregoś dnia a tu ponad 2200 wyświetleń ;o Ja w szoku xd Do tego 9 obserwatorów.
Nie no straasznie dziękuję, żeby jeszcze tak z komentarzami było ahh..
Jak tam, przed nami ostatni tydzień wakacji.. wg mnie te 2 miesiące minęły za szybko..
Z jednej strony chcę tego 30 sierpnia bo premiera nowego singla chłopaków a z drugiej strony szkoła.. grr..
Jeśli macie jakieś pytania to do dyspozycji jest twitter @IzaOfficial_ lub ask.fm/IzaOfficial zapraszam :)
Jeszcze raz MASSIVE THANK YOU.!
Pozdrawiam. Valerie. xx
super rozdział. Uwielbiam twojego bloga. Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńBoże ! jak ty piszesz takie boskie rozdziały ?!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
Zapraszam do mnie : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/
Zgodzę się, że te dwa miesiące za szybko minęły...Fajnie, że fanki tak miło zareagowały na Siv i Is :)
OdpowiedzUsuń.Siall OMG, kocham tą parę <3 ( Znaczy Isayna najbardziej, ale oni są na drugim miejscu ;] )
Osz ty! A ja nadal nie wiem kogo wybierze Is skoro przed światem Isayn jest oficjalny, a ten jej romansik z Lou...Czekam co ty tu dalej wymyślisz mój MISTRZU ! :D Miałam ci coś jeszcze napisać, ale zapomniałam co :C No ok. Jak mi się przypomni to dopiszę, hah :3
Życzę dużo weny, pozdrawiam i kocham :* :>
Dużo się dzieje :D A Niall i Siv, ojej *-*
OdpowiedzUsuńWspółczuję Zaynowi, bo jakby się dowiedział to się załamie :(
Rozdział jest super !
Czekam na kolejny :)